niedziela, 30 listopada 2008

Sztuka Azji Wschodniej

ROZWINIĘCIE ODRĘBNEJ KULTURY

Sztuka chińska ma charakter lokalny (podobnie jak Mezopotamia, Egipt czy Indie). Wykopaliska w Jang- Szao wykazały, że Chiny rozwinęły własną kulturę już w czasach prehistorycznych, ok. III i IV tysiąclecia p. n. e . Kraj nieustannie ulegał najazdom koczowniczych plemion z Północy. Później w XIII w, Chiny zostały podbite przez Mongołów, którzy założyli tam swoją dynastię.
Przez całe tysiąclecia zachowała się tu tradycja sięgająca najdawniejszych czasów, która dała konsekwentny i owocny ciąg kulturowy, obejmujący całe stulecia.
Najstarsza sztuka chińska jest jeszcze mało znana, gdyż prace wykopaliskowe podjęto tu dopiero w ostatnich latach.

ARTYSTYCZNE UZDOLNIENIA CHIŃCZYKÓW

Istnieje przypuszczenie, że motywy zwierzęce zaczerpnęli Chińczycy od koczowników sybirskich. Już w tych figurkach wykazali oni niezwykły zmysł obserwacji i artystyczne uzdolnienia. Unikali przesady i zbyt gwałtownej deformacji natury, woleli odtwarzać ją w sposób rzeczowy, lecz zarazem dodawali jej wiele powabu.
Naczynia z brązu z epoki dynastii Czou (1122- 256 p.n.e) to arcydzieła sztuki dekoracyjnej. Z samego wyglądu poznajemy ich uroczysty, rytualny charakter. Odznaczają się prostą i czytelną budową o poziomym podziale wstęgowym, a pola pionowe odpowiadają 4 stronom świata. Kształty są wyobrażeniami symbolicznymi. Na niektórych naczyniach spotykamy się z inskrypcjami obrazkowymi, na innych wyłaniają się kontury smoka- ulubione chińskie motywy (Chmury skłębione w kształt ogoniastych smoków były symbolem nieskończoności)

MALARSTWO HISTORYCZNE

Od II w p.n.e istniało i rozwijało się malarstwo historyczne i portretowe. Pewne pojęcie o nim przekazują nam płaskorzeźby z grobowców w Szantungu. Chińczycy potrafili wypracować własne środki wyrazu. Mamy tu galopujących jeźdźców, woźniców, scena audiencji cesarza i dworzan. Opowieść o legendarnej podróży cesarza po niebie wykorzystał artysta do ukazania skłębionych chmur- był to początek chińskiego malarstwa pejzażowego.
(Jedna z płaskorzeźb w Szantungu przedstawia zamach na cesarza)
Płaskorzeźby z Szantungu dowodzą artystycznej dojrzałości swoich twórców. Skomplikowane wydarzenia potrafili oni przedstawić w sposób przejrzysty i czytelny. Umieli również dodać ruch i charakter osób uczestniczących w danym wydarzeniu. Ku Kaj-czy . Jego cykl pt. „Pouczenie ochmistrzyni..” powstał z szeregu połączonych ze sobą scen, z sylwetkowo potraktowanymi postaciami.
Epoka Tang (618-907) był to złoty wiek, okres najwspanialszego rozkwitu chińskiej sztuki. Interesowano się życiem pozagrobowym i prowadzono do obrazowania doczesnego świata, który zmarły musiał opuścić (ujmowanie i poznawanie życia na ziemi). Z epoki Tang zachowało się wiele posążków, które wkładano zmarłym do grobu (szczególnie figurki koni oraz innych zwierząt domowych).
Artyści chińscy wykazują wielką sprawność w ujęciach migawkowych. Sposób modelowania staje się bardziej czuły i wrażliwy (posąg chiński ma miękko zaokrąglone powierzchnie, płynne kontury, delikatny modelunek)
Rozwija się buddyjska rzeźba i malarstwo sakralne. Broniło mądrości życia, uznawało potrzebę studiów, dążyło do rozwoju osobowości i jej instynktów społ. Wraz z buddyzmem przeniknął z Indii do Chin typ plastycznego wizerunku człowieka (np. posągi Buddy). W rzeźbie chińskiej nie podkreślano fizycznych cech ciała, żeby lepiej można było wyczuć pierwiastki duchowe postaci. Artyści przestrzegali zasady surowego stylu monumentalnego. Freski mają odcienie barw cytrynowo-żółtych, szmaragdowo-zielonych i jasno fioletowych lub różowych. Płynne, delikatne linie, prawie bez żadnych efektów światłocienia.. „Wielkoświatowa elegancja łączy się w nich z wyniosłą obojętnością”.
W epoce Tang ukształtowały się formy chińskiej pagody. Składają się z licznych pięter, brak im gotyckiej strzelistości. Zachwycają wyczuciem proporcji.
Chińczycy widzieli w swoim kraju wizerunek ogromnej świątyni (ścisłe połączenie architektury z krajobrazem).
Malarstwo historyczne i rodzajowe zajmowało w Japonii pozycję jeszcze ważniejszą niż w Chinach. Kiedy rozwijał się epos rycerski, artyści japońscy malowali na długich rolkach, obrazy wypraw wojennych i bitew.
Malarstwo rodzajowe to drobne obrazki z życia domowego. Japończycy odznaczali się tu niesamowitą fantazja i wdziękiem. Wyeliminowali całkowicie barwę jako środek wyrazu artystycznego. Twórcy ograniczali się do skromnych kresek tuszem, rzucanych na papier. Dekoratywność obrazu polegała na liniach architektonicznych.
Osobnym rozdziałem są barwne drzeworyty. Malarskie i graficzne umiejętności, nabyte przez artystów służyły obecnie ukazywaniu człowieka, jego życia, obyczajów i ubioru.
Typ współotwartego pawilonu spotykany jest w architekturze pałacowej i sakralnej (pawilony przeważnie 2 piętrowe, każde piętro posiada swój dach; wygięte narożniki dachu)

MALARSTWO PEJZAŻOWE

Chińczycy najbardziej upodobali sobie malarski gatunek „szan- szuej” czyli „góry i wody”. Oddawali im cześć jak jakimś bóstwom. Przewodni motyw krajobrazów.
Malarstwo pejzażowe oparte jest na studium natury. Wyrażenie w jednym obrazie całej postawy wobec świata. Założyciel taoizmu- Lao-tsy „Jasno widzi ten, kto patrzy z daleka, a zamglone jest spojrzenie współdziałającego”. Kontemplacja z naturą miała człowiekowi pomóc odnaleźć samego siebie, własny wewnętrzny świat. W Chinach po raz pierwszy przenika malarstwa pejzażowego liryczny , poetycki pierwiastek ducha. Wpływ na rozwój wyczucia przyrody wywarła rozpowszechniająca się w epoce Sung buddyjska sekta ZEN, zachęcająca człowieka do kontemplacji. Pejzaże nigdy nie były melancholijne. Chodziło o to, aby wzbudzić marzenie o szczęśliwej przyszłości. Spokój i pogoda stanowią najważniejsze elementy. Tak estetyczne ujmowanie natury przejawiało się również w chińskiej literaturze .
W epoce Sung malarze interesowali się możliwościami oddania otaczającej ich atmosfery, mgły, wiatru.. Tego rodzaju widzenie przyrody wywodziło się ze światopoglądu taoistycznego, mówiącego że dusza wszechświata rozlewa się na cała naturę i wyrażało uczucia człowieka świadomego, że jest w niej tylko drobnym ziarnkiem piasku.
Ciężko było pejzaże uchwycić jednym spojrzeniem, więc należało odczytywać je jako linijki tekstu. Uzyskiwali wrażenie dali (malowali bez szczegółów).
Chińczycy bardzo dobrze rozumieli związek malarstwa z życiem i śmiercią.


Sia- Kuej, Deszczowy pejzaż

sobota, 29 listopada 2008

Motyw śmierci w literaturze

EPIKA

W epice średniowiecznej wyróżniamy takie gatunki jak: romans rycerski, kroniki, monogramie historyczne, hagiografie, i pieśni. Miały one zazwyczaj cel dydaktyczny. Podawały pewne wzorce do naśladowania lub podziwiania. Widoczne jest to szczególnie w kronikach. Była to zazwyczaj literatura popularna, sensacyjna mająca za cel rozrywkę, bogata w zwroty akcji.

Epika rycerska

Epika rycerska rodzi się w X-XI wieku przede wszystkim są to pieśni o czynach tzw. „chanson de geste” np.. „Pieśń o Roladzie”, „Pielgrzymka Karola Wielkiego”. Podstawą i wzorem dla epiki rycerskiej były starogermańskie pieśni bojowe. W tym czasie masowo odbywały się pielgrzymki, podczas których w gospodach opowiadano historie „z dreszczykiem”. Miało to służyć umilaniu pielgrzymom czasu. W chanson de geste mamy do czynienia z przeszłością zmitologizowaną, sfiltrowaną przez wyobraźnię. W XIII wieku pojawiają się w pieśniach o czynach pierwsze rymy, a w wieku XV kształtuje się proza. To świat nieprzyjemny o charakterze „grubo ciosanym”. Wartościami wyznawanymi były przede wszystkim honor, lojalność, wierność Bogu i królowi oraz przestrzeganie kodeksu rycerskiego. To świat męski, twardy, to służba w ramach drabiny feudalnej. Głównym środkiem w pieśniach był kontrast.

„Pieśń o Rolandzie”


LXXXII

Oliwier mówi: „Widziałem pogan. Niczyje oko nie widziało ich więcej na ziemi. Jest naprzeciwko nas ze sto tysięcy, z tarczą na ramieniu, w hełmach na głowie, z jasną zbroją na grzbiecie; i ciemne ich włócznie błyszczą z nastawionym drzewcem. Będziecie mieli bitwę większą, niż była kiedy. Panowie Francuzi, niech Bóg wam doda siły! Trzymajcie się dzielnie, iżby nas nie zwyciężono!” Francuzi odpowiadają: „Hańba temu, który ucieknie! Aż do śmierci żaden z nas nie chybi!”

CLXXVI

Hrabia Roland leży pod sosną. Ku Hiszpanii obrócił twarz. Wiele rzeczy przychodzi mu na pamięć; tyle ziem, które zdobył dzielny rycerz, i słodka Francja, i krewniacy, i Karol Wielki, jego pan, który go wychował. Płacze i wzdycha, nie może się wstrzymać. Ale nie chce przypomnieć siebie samego; bije się w piersi i prosi Boga o przebaczenie:
"Prawdziwy Ojcze, któryś nigdy nie skłamał, ty, któryś przywołał świętego Łazarza spośród umarłych, ty, któryś ocalił Daniela spomiędzy lwów, ocal mój ą duszę od wszystkich niebezpieczeństw za grzechy, którem popełnił w życiu!"
Ofiarował Bogu swą prawą rękawicę, święty Gabriel wziął ją z jego dłoni. Opuścił głowę na ramię; doszedł, ze złożonymi rękami, swego końca. Bóg zsyła mu swego anioła Cherubina i świętego Michała opiekuna; z nimi przyszedł i święty Gabriel, Niosą duszę hrabiego do raju.

Widocznie nakreśla się religijny wyraz utworu: walka z poganami. Kontrast użyty w określeniu „czarnych włóczni”, czarny- nacechowany negatywnie, kolor odzwierciedlający zło. Motyw psychomachii (walka dobra ze złem).
Sosna- (drzewo o znaczeniu symbolicznym w dalszych epokach, np.: Ludzie bezdomni) drzewo wiecznie zielone, śmierć jako przejściem do życia wiecznego, które jest celem egzystencji człowieka. To początek, a nie koniec.
Prawa rękawica- symbol oddania, określa wasala, Roland oddaje się w opiekę Boga jako swojego seniora.
Miecz i róg- symbol odwagi.
Złożone ręce- bezgraniczna wiara w Boga, wierności i zaufania.
„Ocalił Daniela spomiędzy lwów”- odniesienie do Biblii.
Cherubin- strażnik miejsc świętych, co jednoznacznie pokazuje na miejsce spoczynku idealnego rycerza, za którego uważany był Roland.

Romans rycerski

W tych romansach rycerze zaczynają mieć powoli inne cele życiowe, wzrasta rola kobiety co popularne było w kręgach dworskich. Kobieta zostaje wywindowana na piedestał, a kodeks rycerski jest niezmienny, ale dochodzą do niego nowe wartości. To nowa kategoria rycerskości – służba Bogu, królowi, ale przede wszystkim damie serca. Romans rycerski ma dwa źródła inspiracji:
• Materia rzymska – utwory przedstawiające bohaterów starożytnych zazwyczaj pojawiających się w utworach Homera i Wergiliusza są to przemodelowane opowieści, a bohaterowie starożytni przedstawiani zostają w świetle średniowiecznego kodeksu rycerskiego.
• Materia bretońska – legendy celtyckie z funkcjonującymi w obiegu ustnym opowieściami. Poruszane były przeważnie trzy tematy: „Historia króla Artura”, „Dzieje Tristana i Izoldy” oraz historia świętego Grala.

„Dzieje Tristana i Izoldy” to najsłynniejszy romans średniowiecza, w który uczucie między tytułowymi bohaterami rozkwita mimo wielu przeszkód i trwa nawet po śmierci. Jest to przykład utworu o tematyce miłości dwornej, rozwiniętych przez trubadurów( to oddzielna notatka). Kochankowie w takich utworach poddawali swoją miłość krańcowym próbom( a szklana góra? Kwiat paproci? Nie ma baśni bez ciężkiej próby). Odbicie ideałów miłości dwornej odnaleźć można także w historii Lancelota i Ginewry z „Opowieści Okrągłego Stołu”.

„Dzieje Tristana i Izoldy”

„Tristan był już zbyt słaby, aby czuwać na urwisku. Od wielu dni przykuty do łoża z dala od brzegu, płakał za Izoldą, która nie przybywała. Zbolały i wyczerpany zawodzi, wzdycha, miota się; mało brak, aby nie umarł od swego pragnienia.(…).
Wreszcie wiatr zrywa się i biały żagiel błyska z widnokręgu. Wówczas Izolda o Białych Dłoniach pomściła się.
Przychodzi do łoża Tristana i rzecze:
-Panie mój miły, Keherdyn przybywa. Ujrzałam statek na morzu; posuwa się z wielkim trudem; mimo to poznałam go; obyż mógł przywieźć coś, co by Cię uleczyło!
Tristan zadrżał.
-Pani nadobna, jesteś pewna, że to jego statek? Owóż powiedz mi, jaki na nim żagiel?
-Widziałam dobrze; rozwinęli go i umocowali go wysoko, wiatru, bowiem mają skąpo. Wiedz, że jest cały czarny.
Tristan obrócił się do ściany i rzekł:
-Nie mogę trzymać życia dłużej.-Rzekł po trzykroć:- Izold, przyjaciółko moja!(…)
Izold Jasnowłosa wysiadła na ląd. Usłyszała wielkie lamenty po ulicy, dzwony bijące w kaplicach i klasztorach. Pyta ludzi miejscowych, czemu te dzwony, czemu te płacze.
Starzec jakiś rzekł:
-Pani, mamy wielką boleść. Tristan duch nasz szczery, dzielny, umarł. Był szczodry dla potrzebujących, usłużny cierpiącym. To największa klęska, jaka kiedykolwiek spadła na ten kraj.
Izolda słyszy, nie może wymówić słowa. Wstępuje ku pałacowi. Kroczy ulicą z rozwiązaną namitką.(…)Obróciła się ku wschodowi i pomodliła Bogu. Potem odkryła nieco zwłoki, ułożyła się przy nich wzdłuż swego przyjaciela, ucałowała mu usta i twarz i obłapiła go ciasno: ciało przy ciele, usta przy ustach. I tak oddała duszę, umarła przy nim, z boleści po miłym przyjacielu.
Kiedy król Marek dowiedział się o śmierci kochanków, przebył morze i przybywszy do Bretanii, kazał uczynić dwie trumny: jedną z chalcedonu dla Izoldy, drugą z berylu dla Tristana.(…)Ale w nocy z grobu Tristana wybujał zielony i liściasty głóg o silnych gałęziach, pachnących kwiatach, który wznosząc się ponad kaplicę, zanurzył się w grobie Izoldy. Ludzie miejscowi ucięli głóg: nazajutrz odrósł na nowo, równie zielony, równiekwitnący, równie żywy, i znowuż utopił się w łożu Izoldy Jasnowłosej. Po trzykroć chcieli go zniszczyć, na próżno. Wreszcie donieśli o cudzie królowi Markowi. Król zabronił odtąd ucinać głóg.”


Izolda o Białych Dłoniach- może być postrzegana jako alegoria zawiści i zemsty
Czarny żagiel- symbol złych wieści, kolor czarny kojarzony ze złem i bólem
Wschód- kierunek świta, w którym zazwyczaj modlono się do Boga. Już w starożytności wszystkie świątynie greckie i rzymskie traktowały tę stronę świata jako najbliższą wyznawanym bóstwom
Zielony liściasty głóg- żywotność tej rośliny oznacza wieczność.
Liczba trzy- liczba trzy maiła szczególne znaczenie w Biblii( trzy razy wyrzeczono się Chrystusa) oraz Mitologii. Trzy i jej wielokrotności: sześć, dziewięć, dwanaście były obecne w kulturze antycznej i jej obyczajach.


Hagiografia

Pochodzi z połączenia dwóch greckich słów hagios (święty) i grapheim(pisać). Piśmiennictwo hagiograficzne towarzyszyło chrześcijaństwu i jego rozwojowi przez wieki. Bohaterem hagiografii był sanctus, zazwyczaj osoba historyczna (oczywiście to nie jest niepodważalna zasada, wyjątkiem może być św. Aleksy), która wciela w życie w najwyższym stopniu prawa religii chrześcijańskiej, obdarzona charyzmatem, czyli darem bożym, szczególną łaską. Taki święty był wzorem osobowym dla wiernych. Kult tych osób, ich relikwii i wiara w cuda były podstawą kultury chrześcijańskiej.

„Złota legenda” to największy cykl opowieści o świętych, napisany przez Jakuba z Voragine między rokiem 1260 a 1270. Dzieło to było przeznaczone głównie jako pomoc dla szerszych kręgów duchowieństwa. Jednak popularność tego utworu zaczęła wykraczać poza ten obręb osób. To średniowieczny bestsellerem.
Święty Franciszek z Asyżu to wielka postać, która stała się symbolem prostoty i prawdziwej wierności i miłości do Chrystusa. Wiedzie on życie dostatnie, opływa w bogactwa aż wreszcie zrywa z wystawnym życiem i staje się prostym ubogim żebrakiem. Z czasem zawierza swoje życie i podporządkowuje je woli Chrystusa – upodabniając się do swego Mistrza. Podobnie jak sam Chrystus Franciszek wędruje ze swoimi współtowarzyszami po świecie głosząc Słowo Boże. Dokonuje prawdziwych cudów. W tej historii zawarty jest dowód na to, że prawdziwa wiara, poparta czynami sprawia w życiu człowieka zachodzi zmiana. Pojawiają się cuda i to nie tylko te prawdziwe, ale cuda wewnętrzne. Postawa św. Franciszka uczy, iż jedyną godną postawą człowieka wierzącego – jest postawa pełna pokory, otwartości na słowo Boże oraz całkowite zawierzenie Bogu.
„Kwiatki świętego Franciszka”
„Pewnego razu wszedł do kościoła św. Damiana, aby się pomodlić, a wtedy obraz Chrystusa przemówił w cudowny sposób doń: Franciszku idź i odbuduj dom mój, bo widzisz, że całkiem zniszczony! Od tej chwili dusza jego stopniała, a w sercu w cudowny sposób zapanowała miłość dla Ukrzyżowanego. Starał się, więc gorliwie odbudować kościół, dlatego sprzedał wszystko, co posiadał, a pieniądze zaniósł pewnemu kapłanowi. Ten jednak nie chciał ich przyjąć, obawiając się jego rodziców, więc Franciszek rzucił mu je go nóg z pogardą, jakby to był proch. […]Wielu było takich, którzy wzgardziwszy chwałą tego świata, szli w ślady świętego ojca Franciszka. Byli między nimi ludzie ze znakomitych ze skromnych rodzin, świeccy i duchowni. On zaś uczył ich wypełniać zasady ewangelicznej doskonałości, szukać ubóstwa i kroczyć drogą świętej prostoty. Napisał nadto dla siebie i dla braci obecnych przyszłych regułę ewangeliczną, którą zatwierdził mu papież Innocenty. Odtąd począł większym jeszcze zapałem siać słowo Boże i z nadzwyczajną gorliwością przebiegał miasta i zamki.[…]Pewnego razu podczas modlitwy święty Franciszek usłyszał, że całe hordy diabelskie biegają po dachu domu z wielkim hałasem. Wyszedł tedy z domu i kreśląc na sobie znak krzyża, rzekł: Powiadam wam, złe duchy, w imię Boga wszechmogącego, czyńcie z ciałem moim to, co wam wolno czynić! Chętnie zniosę wszystko, ponieważ nie mam większego wroga nad własne ciało. Pomścicie mnie, więc na moim przeciwniku i wymierzycie mu karę w moim imieniu. Wówczas diabły zawstydzone znikły. Święty Franciszek pełen był głębokiej prostoty. Uczył wszystkie stworzenia Boże, aby miłował swego Stwórcę. Kazał do ptaków a one go słuchały, dotykał ich a one nigdy nie odchodziły bez jego pozwolenia. Jaskółki, które ćwierkały, gdy on kazał milkły natychmiast na jego rozkaz. Obok celi świętego Franciszka w Porcjunkuli siedział na drzewie figowym świerszcz i często śpiewał. Mąż Boży tedy wyciągnął rękę i zwołał go: Bracie mój, świerszczu, przyjdź do mnie!- a on natychmiast usłuchał rozkazu i przyszedł mu do ręki. Wtedy święty rzekł: Śpiewaj, bracie mój, i chwal Pana twego! Świerszcz tedy zaraz tedy zaraz począł śpiewać i nie odszedł póki święty mu nie pozwolił.”
Świerszcz- tu symbolizuje posłuszeństwo i oddanie
Znak krzyża- poczynania w imię Boga
Ptak- symbol duszy ludzkiej
Jaskółki- symbol powodzenia w powziętych działaniach


Kronika

Ukształtowany w średniowieczu gatunek prozy historiograficznej, łączący wiedzę źródłową z fikcją literacką. Najbardziej znane są kroniki Galla Anonima i Wincentego Kadłubka.
Ta pierwsza jest dziwna z powodu braku dat. A jednak pewne jest, ż wszystkie wydarzenia ułożone są w porządku chronologicznym. To bieg czasu- a nie związki przyczynowo- skutkowe jak teraz ułożone są niemal wszystkie książki, a wszystkie podręczniki szkolne. Pisząc Kronikę polską, Gall odwołał się do gatunku gesta, jego utwór składa się właśnie z takich odpowiednio wybranych i zestawionych czynów księcia Bolesława. Oczywiście jest on nienagannym przykładem prawdziwego, wspaniałego, walecznego, odważnego, charyzmatycznego, najlepszego jednym zdaniem księcia.


„Kronika polska”

„Widzieliśmy bowiem[ na własne oczy] tak znakomitego męża, tak potężnego księcia, tak lubego młodzieńca, jak po raz pierwszy przed dni czterdzieści pościł publicznie, leżąc wytrwale na ziemi w popiele i w włosiennicy, wśród strumieni łez i łkań, jak wyrzekł się obcowania i rozmowy z ludźmi, mając ziemię za stół, trawę za ręcznik, czarny chleb za przysmaki, a wodę za nektar. Prócz tego biskupi, opaci i kapłani wspierali go[…] mszami św. i postami[…]. On sam ponadto starał się o to, by co dzień odprawiano mszę za grzechy i za zmarłych, by śpiewano psałterz, i z wielkim miłosierdziem niósł pociechę nędzarzom, karmiąc ich i odziewając.”
( rozdz. 25)

W pierwszym wrażeniu Bolesław na tle przyrody, tak bogato opisanej, wygląda jak poganin. Jednak jest to opis subiektywny. Bolesław jest księciem godnym pochwał, wielbienia i miłości, nie tylko poddanych, ale także duchowieństwa. To selekcja zdarzeń poukładanych chronologicznie. Bolesław jest tu przedstawiony niemal jako heros. Wierny swemu Bogu, oddaje się mu bez reszty.


LIRYKA

W X-XII w. na Zachodzie liryka świecka rozwija się bardzo bujnie. Na południu Francji budzi się nowa literatura, wprowadza nowe wartości do kultury atakowanej przez teologiczne myślenie. Ideały honoru, dworności, rozwijanie wątków miłości dworskiej( amor courtois) były głównych zadaniem liryki tego okresu. Literatura południowa nazywana jest także literaturą okcytańską. Przykładami twórców, którzy tworzyli utwory antykościelne są trubadurzy. Wykonawcy własnej poezji kipiącej erotyzmem, lecz wyrażającej mistycyzm kobiecy. Głosili poważny stosunek do damy serca. Źródeł tej poezji nie szuka się tylko w sferach religijny, lecz wyczuwa się również wątki arabskie. Relacja między ubóstwianą kobietą a rycerzem to nieustanne napięcie erotyczne, wzmagające poczucie egzaltacji, który z punktu widzenia był niemęskie. Utwory te uwzględniały warunki życiowe, społeczne, kochana kobieta jest niedostępna. Najczęściej, bowiem dama serca jest w drabinie społecznej usadowiona wyżej niż adorator i jest przeważnie zamężna. w pieśniach taka miłość traktowana była jako wspólny skarb, który trzeba ukryć, subtelna gra erotyczna rozgrywająca się tej literaturze. Prowadzi to niejako do ekshibicjonizmu uczuciowego.

Trubadurzy

Pierwsze pokoleniu trubadurów pojawia się ok. 1130 roku. Głównym tematem było wzywanie do walki w oddziałach idących na wyprawę krzyżową, w celu walki z grzechem. Opiewali również miłość na odległość zwaną Amor de loizk. Drugie pokolenie trubadurów tworzyło satyryczne poematy, typowymi motywami była walka, rozkosz, jaką przynosi wojowanie. Sama poezja perwalsaldzka poruszała tematy niezaspokojenia, posługiwano się w niej językiem stanów miłosnych, bogata w zpsychologizowane wątki, stworzono nowe opisy uczuć i ta poezja stała się szkołą, z której wyrośli twórcy renesansowi: Dante, Petrarka.

Amor de loizk

Miłość na odległość. Trubadur stwarzał sobie idealny obiekt godny czci i zachwytów. Odczytywano ją symbolicznie- tęsknota za lepszym życiem, intensywniejszym, bogatszym w doznania, nie tylko miłosne. Miłość ta polegała na wyobrażeniu sobie jakiejś księżniczki, koniecznie księżniczki, zza mórz, oceanów, której nigdy na oczy nie widział… Oczywiście nie przeszkadzało w pokochaniu jej do końca życia i rozpaczaniu z tęsknoty, prowadzonej do zamachów samobójczych, ale co prawda rzadko. Któraż z nas nie chciałaby mieć tak cudownego kochającego miłośnika?

Jaufrè Rudel

Żadna mnie inna nie upoi,
Prócz Miłowania mego w dali,
Bo któraż przy niej sie ostoi
Uroda, z bliska czy z oddali?

/tłumaczenie Z. Romanowicz/


Sirvante

Poemat satyryczny, skupiony na aktualnie tematyce: biskupi, władcy.

„Powieść o Róży”

Francuski poemat w 8-zgłoskowych dystychach, złożony z dwóch części napisanych przez dwu różnych autorów w odstępie 40 lat. Część I, alegoryczna, autorstwa Guillaume’a de Lorris, powstała ok. 1230-1240 i stanowi wykład o regułach miłości dwornej, rycerskiej. Autor przytacza sen, w którym wprowadzony do ogrodu przez Próżniactwo, pragnie zerwać pąk róży, symbol piękna i miłości. Po ogrodzie przechadzają się: Rozkosz, śpiewająca Radość, Bogactwo, Dworność, bóg miłości i inne postaci alegoryczne, z których jedne pomagają, a inne przeszkadzają kochankowi w osiągnięciu celu.
Druga część dzieła, w tonie dużo poważniejsza, rodzaj naukowej dyskusji, została napisana w latach 1275–1280 przez J. Chopinela, zwanego J. de Meung.
Powieść ta obejmuje liczne dziedziny średniowiecznej myśli: porusza kwestie społeczne, wymiaru sprawiedliwości, atakuje arystokrację, zakony żebracze, dotyka problemu małżeństwa, własności, traktuje o czarach i naukach przyrodniczych, a także, w opozycji do poezji trubadurów, zawiera satyrę na kobiety. Alegoryczna postać Natury dokonuje krytyki wszystkiego, co jest jej przeciwne (oznacza to także pochwałę miłości zmysłowej, której przeciwieństwo stanowiła amour cour-tois opiewana przez dworskich poetów, trubadurzy).


Pieśni religijne

Liturgia w okresie wieków średnich prowadzona była w języku łacińskim, niezrozumiałym w warstwie słownej dla znacznej większości wiernych. Przez to, nie mogli oni uczestniczyć całościowo w obrzędach religijnych. Prawdopodobnie w wieku XIII łacińskie śpiewy procesyjne prowadzone przez duchownych zaczęto rozplatać polskimi strofami lub krótkimi zdaniami wplątywanymi przez lud. I tak dziś możemy poznawać perełki kultury średniowiecza na terenach polskich.

„ Lament świętokrzyski”

Utwór ten powstał z apokryficznej wersji sceny pod krzyżem. Ma on formę monologu Matki Boskiej, to jej odczucia na temat wymęczonego syna. Utwór silnie nacechowany emocjonalnie. Matka Boska jest świadoma, że syn miał swego rodzaju misję, którą musiał wypełnić. Utwór ma formę kontrastu: zestawione teraźniejszość- przeszłość, obietnice Archanioła Gabriela- stan emocjonalny matki w obliczu śmierci ukochanego syna.

„O anjele Gabryjele,
Gdzie jest ono twe wesele,
Cożeś mi go obiecował tako bardzo wiele,
A rzekący: "Panno, pełna jeś miłości!"
A ja pełna smutku i żałości;
Sprochniało we mnie ciało i moje wszytki kości.”
[w. 26- 31].

Uwagę zwraca jedno: uczucie macierzyńskie i ból po stracie syna prowadzi do skrajnej rozpaczy, na granicy buntu i załamania, bliskiego już samozatraty. Cierpienie niszczy ludzką formę, ale kształt artystyczny okazuje się nadzwyczaj kunsztowny.

„Zamęt ciężki dostał się mie, ubogiej żenie,
Widzę rozkrwawione me miłe narodzenie;
Ciężka moja chwila, krwawa godzina,
Widzę niewiernego Żydowina,
Iż on bije, męczy mego miłego Syna.”
[w. 9-13]

Doskonałość kunsztu poetyckiego nie uwłaszcza prawdzie cierpienia, o czym można się przekonać choćby „Treny” J. Kochanowskiego.

DRAMAT

Dramat powstaje na nowo po długiej przerwie od VI do X wieku nie ma żadnych przekazów o uprawianiu takich form. Następuje tzw. „czarna dziura”. Dramat w średniowieczu paralelnie do dramatu antycznego również zradza się z obrzędów religijnych. Wyróżnia się między innymi: dramatyzacje liturgiczne, oficjum, dramat liturgiczny właściwy, misterium, mirakle, i moralitety, komedie elegijną , komedię satyryczną oraz farsę. Sobór Trydencki zakazuje wystawiania spektakli w kościele (gdzie początkowo się odbywały) , ponieważ miały one przez dopiski charakter świecki co groziło oskarżeniem o herezje.

Misterium

Forma sztuki teatralno- widowiskowej odgrywana poza kościołem. Najczęstszym tematem była historia zbawienia przedstawiona w starym i nowym testamencie. Teksty misteriów nie były już cytatami, ale pisane oryginalnie. Misterium sięga do języków narodowych by być odbieranym przez szerszą publiczność. Powielały także tematykę świecka np. oblężenie Orleanu. W misteriach obowiązuje już słowo mówione, a nie śpiewane. Większe znaczenie zaczyna mieć akcja dramatyczna. Staje się przez to o wiele rozleglejszy od dramatu liturgicznego, przeważnie są to cykle np. cały Wielki Tydzień. Najbujniej rozwinęły się one w XV wieku, ale te najlepsze pochodzą z XIII.
Misteria były zazwyczaj wielowątkowe. Duża ilość aktorów zmuszała do wystawiania ich na placach publicznych. Od tej pory zaczyna rozwijać się samodzielna scena dramatyczno-symultaniczna. Misteria wystawiali amatorzy: cechy kupców, gildie kupieckie. Były to występy pełne zmysłowości, niesamowitości. Ludzie nie przekroczyli progu alfabetyzacji, odbierali wszystko jako tu i teraz tzw. Odbiór naiwny. Pojawiały się pierwsze efekty specjalne.

Sztuka wczesnego średniowiecza w Europie

Wprowadzenie do sztuki wczesnego średniowiecza

Wtargnięcie barbarzyńców oznaczało dla mieszkańców Europy starożytnej ostateczne załamanie się wykształconej przez wieki kultury.
Rodząca się sztuka narodów barbarzyńskich odznaczała się przepychem oraz podkreślanym na każdym kroku zamiłowaniem do wojny. Na przykład groby zmarłych przywódców ozdabiane były zdobionymi mieczami i koronami. Często w sztuce plemion germańskich odnaleźć można motywy zapożyczone od Scytów i Persów. Sztuka starożytna odznaczała się pięknem formy i harmonią, barbarzyńcy natomiast zdradzają ją w sztuce emocjonalny nastrój. Dużą uwagę przywiązywali do postaci zwierząt, którymi z biegiem czasu nadawano coraz więcej udziwnionych cech, upodobniających do istot niesamowitych. Ornamenty, niezwykle częste w sztuce germańskiej przedstawiają niespokojne motywy takie jak: zaplatające się ze sobą zygzaki, niczym gniazdo węży. Ornamenty i cała sztuka barbarzyńska tchnie dzikością, napięciem i dynamiką ruchu.
Pod koniec V wieku powstało państwo Franków. To rodzące się mocarstwo rozwijało się nie tylko gospodarczo, ale również kulturalnie. Biskupi owego państwa strzegli tradycji rzymskiego prawa i kultury antycznej. Doceniali oni bowiem dokonania artystów starożytnych, już w VIII wieku powstał ruch tak zwanego karolińskiego renesansu. Przykładem na kulturalny zwrot ku antykowi może być wybudowanie kaplicy pałacowej, później katedry w Akwizgranie na wzór kościoła San Vitale w Rawennie, który spośród wszystkich świątyń wczesnego średniowiecza był najbliższy ideałom starożytności. Ale sztuka karolińska nie tylko naśladowała wzory antyczne, w miniaturach z tamtego czasu wyraźnie widać próbę połączenia starożytnych z duchem sztuki barbarzyńskiej. Tutaj przykładem może być grzebień Heriberta, który pochodzi ze szkoły z w Metzu z IX lub X wieku, a używany był do celów liturgicznych w czasie uroczystej sumy biskupiej.


Grzebień Herberta

Rozłam religijny i jego konsekwencje w sztuce.

W roku 1054 nastąpił ostateczny rozłam Kościoła. Na chrześcijaństwo wschodniej Europy wpływ miała filozofia starożytnej Grecji, natomiast w zachodniej części przeważał rzymski sposób myślenia. W Kościele wschodnim poświęcono dużo uwagi kontemplacji na temat istoty Boga, natomiast na Zachodzie koncentrowano się bardziej na stosunku człowieka do Boga. Różnica pomiędzy Wschodem, a Zachodem widoczna jest w sztukach plastycznych. Sceny z misji bizantyjskiej z Cypru to kompozycja jasna i klarowna w odróżnieniu od grzebienia z Metzu i miniatur karolińskich, które uderzają abstrakcyjnymi rozwiązaniami. Sztuka Zachodnia oddala się od wzorców antycznych, zwracając się ku ekspresji i dekoracyjności w wyrazie sztuki.
Za panowania cesarzy Ottonów w X wieku zachodzą w sztuce zmiany. Jeśli chodzi o malarstwo, to portrety stają się coraz bardziej schematyczne. Postać ujmowana jest płaszczyznowo bez przedstawiania głębi przestrzeni i gry światła. Z portretów bije barbarzyńska przemoc, uduchowione malarstwo karolińskie zostaje zastąpione przeładowanym przepychem.
W owym czasie trwał konflikt między władzą świecką, a duchową. Kościół sukcesywnie podporządkowywał sobie naukę i gospodarkę. Dlatego też ze względów ideologicznych i finansowych największym mecenasem sztuki było duchowieństwo. Tak więc sztuka wczesnego średniowiecza koncentrowała się w większości w klasztorach. Mnich Teofiliusz autor podręcznika wiedzy o sztuce pisał, iż twórczością artystyczną można się zajmować tylko „w imię przyszłego zbawienia”.
Papież Grzegorz Wielki z myślą analfabetach twierdził, że sztuka dla nich może być zastępstwem Pisma Świętego.


Styl romański to nurt w sztuce Europy zachodniej XI i XII wieku.

Sztuka romańska wywodziła się głównie z tradycji lokalnych oraz dużą rolę odgrywały wpływy bizantyjskie, syryjskie i mezopotamskie. Nazwa sztuki „romańskiej” świadczy o tym, że zainteresowanie starożytnością w tej epoce nie wygasło. Najpełniej sztuka ta rozwinęła się we Francji. We Włoszech głównymi ośrodkami sztuki romańskiej były: Piza, Modena, Werona, natomiast w Niemczech: Trewir oraz Spira.
Romańskie malarstwo ścienne tworzyło wielkie kompozycje wypełniające apsady bazylik. W XIII wieku we Włoszech rozkwitło malarstwo tablicowe. Również popularne były witraże przedstawiające świętych.
Człowiek średniowiecza przywiązywał dużą wagę do kolorów. Kolory są symboliczne. Biel- czerń ma ideologiczny charakter. Zieleń jest kolorem dwuznacznym, symbol zwodniczej i niebezpiecznej młodości. Zło tkwi w kolorze żółtym - barwie oszustwa osób. Przede wszystkim wielobarwność, pasiastość wskazuje na śmiertelne niebezpieczeństwo. Złoto dominuje nad innymi korami, jest symbolem najwyższej wartości.


Obraz ten jest przykładem tak zwanego „sporu”, w którym ukazana jest rozmowa: Śmierci i Człowieka. Do najbardziej znanych utworów tego rodzaju zalicza się miedzy innymi „Dialog Śmierci z Człowiekiem”(łac. Dialogus Mortis cum Homine) z XII wieku. Zilustrowana tu została postać trupa z kosą, głoszącego władzę nad życiem ludzkim. Śmierć została uosobiona z postacią trupa. Nadgniły, przysłonięty białym całunem, wyposażony w kosę, miecz lub sierp. Rozmówcą Śmierci był człowiek. Filozofowie średniowieczni zdefiniowali człowieka jako stworzenie obdarzone rozumiem i cechą śmiertelną. Uważano, że człowiek łączy się w dwa przeciwstawne pierwiastki: materialny i niematerialny, ciało i dusza, a umieranie wyobrażano sobie jako rozdzielenie się tych elementów.


Zmarły przed swoim Sędzią, miniatura mistrza
tzw. Grandes Heuresn de Rohan.

Wyobrażenie śmierci nawiązujące do obrazu ciała zmarłego stało się najpospolitsze w sztukach chrześcijańskiego Zachodu. Od XI wieku ukazywano postacie żywe w kontraście z trupami. Przykładem może być miniatura mistrza tzw. Grandes Heuresn de Rohan, Zmarły przed swoim sędzią. Ciało zmarłego jest wychudzone i nagie. Z nieba spogląda dostojny starzec - to sam Bóg. Ma na głowie cesarską koronę i miecz w dłoni. Zmarły zwraca się do boga o odpuszczenie grzechów. Bóg mu odpowiada, że za swe grzechy będzie czynił pokutę. W tle można ujrzeć diabła, który walczy o duszę oraz archanioła Michała.
Człowiek, przedstawiony na obrazie jest bezsilny i May wobec Stwórcy. Obraz wyraża nadzieję malarza w osiągnięcie żalu za grzechy i pokuty po śmierci. Artysta w obrazie tym wyraża swoją wiarę w czyściec – miejsce, gdzie dusze pokutują za grzechy, by potem osiągnąć szczęcie w raju. Bóg zapowiada człowiekowi również dzień Sądu Ostatecznego.
Na obrazie tym nie ma upersonifikowanej strasznej śmierci, jest ona przedstawiona tu nie jako postać, ale stan człowieka. Ze względu na to, że autor kładzie nacisk na spotkanie człowieka z Bogiem i nadzieję na odpuszczenie grzechów wydaje mi się, iż obraz ma pozytywną aurę. Niemniej jednak postacie: Diabeł i Anioł w tle przypominają o odwiecznej walce dobra ze złem, to moralizatorski, charakterystyczny dla twórczości średniowiecznej, wydźwięk obrazu.





Sztuka islamu

Sztuka islamu kształtowała się w oparciu o tradycje rozmaitych szkół i kierunków artystycznych. Dzięki Bizancjum nauczono się sporządzać marmurowe okładziny i mozaiki.
Perskie malarstwo miniaturowe XV i XVI wieku należały do najwspanialszych przejawów sztuki średniowiecznej na Bliskim Wschodzie i jest zarazem najcenniejsze ze wszystkiego, co stworzyła cała plastyka islamu. Całym swoim duchem, całym bogactwem przedstawiania przeciwstawiają się perskie miniatury zakazowi proroka, zakazującemu ukazywania ludzkich postaci.
Najstarsze miniatury perskie podlegały wpływom Chin, Mezopotamii i Syrii. Można dopatrzyć się w nich również pewnych cech sztuki sasanidzkiej. Mocne, wielkie postaci wypełniają całą płaszczyznę karty, kompozycje są proste i złożone z niewielu tylko figur. Z początkiem XV wieku perskie malarstwo miniaturowe osiągnęło pełną dojrzałość, tworząc cechy jemu tylko właściwe. Epoka Timuridów (XV w.) oraz Safawidów (XVI i XVII w.)stanowi szczytowy okres tej dziedziny sztuki. Najważniejsze ośrodki perskiego malarstwa miniaturowego znajdowały się w Tebrizie i Szirazie, później zaś w Heracie i Isfahanie. W czasach późniejszych malarstwo miniaturowe uległo wpływom zachodnimi utraciło cechy oryginalne. Jest wiele indywidualności wśród perskich malarzy miniatur. Jednym z mistrzów wczesnego okresu jest Ostada Djunaida, twórca obrazów do poematu „Kirmani”(1397).Pomijając pewną oschłość wykonania, w pracach jego przejawiają się już znamiona specyficznej kompozycji perskiej z małymi postaciami.

Malarstwo bizantyjskie

Malarstwo bizantyjskie obejmuje mozaiki, freski i iluminacje, czyli ręcznie malowane miniaturowe obrazki zdobiące książki. Cechuje je przede wszystkim prawie nieuchwytna perspektywa, statyczność oraz bogata kolorystyka.

Mozaiki
Wraz z wczesnym typem kościoła bizantyjskiego ukształtował się styl malarstwa ściennego. Ulubioną jego techniką stała sie mozaika, wywodząca się jeszcze ze starożytności. Już artyści greccy posługiwali się nią dosyć często, zwłaszcza dla ozdobienia posadzek. Wiedzieli oni z doświadczenia, że w malarstwie uzyskuje się większy efekt, gdy plamy koloru dopiero w oczach widza łączą się w jednolitą, barwną tonację. W mozaikach tych wykorzystano całe bogactwo widma świetlnego: delikatne, jasne błękity, zielenie, ciemne błękity, blade fiolety, róże i czerwienie w rozmaitych odcieniach, o różnej jasności i nasyceniu, obok niemalże krzyczących-barw przytłumionych i matowych lub także całkowicie zagęszczonych. Kolory dopełniające kontrastują tu zgodnie z prawami wizualnymi i pod tym względem malarstwo bizantyjskie niejako odpowiada wymogom ludzkiej natury. Nie polega ona bowiem na fantastycznych, abstrakcyjnych zestawieniach barw, lecz zaspokaja istotną tęsknotę ludzkiego wzroku, spragnionego harmonii. Wczesne mozaiki bizantyjskie były jeszcze do niedawna niemal całkowicie nieznane. Większość zachowanych cyklów znajduje się w Salonikach, Rawennie i Nicei. W VIII w. pojawił się w religii chrześcijańskiej ikonoklazm- ruch obrazowy, który skierowany był przeciw sztuce figuralnej, mogącej wywołać bałwochwalstwo. Pomimo, że cieszył się popularnością tylko doIX wieku, to jednak obraz, szczególnie w Bizancjum, przybierał postać symboliczną, a motywy ikonograficzne i ich forma zostały szczegółowo opracowane przez teologów. Od tych wytyczonych zasad nie było odstępstw, stąd zachowawczość kompozycji, które poprzez wieki utrzymały podobny charakter. Wszechobecne panuje tu hierarchia, w której Bóg majestatycznie zajmuje miejsce najważniejsze, potem cesarz, dwór i dopiero reszta ludzi.

Malarstwo miniaturowe
Bizantyjskie malarstwo miniaturowe i rzeźby w kości słoniowej znalazły się na pograniczu sztuki wielkiej i stosowanej. Cenne rękopisy bogato zdobiono ornamentami i ilustracjami. Malowane w klasztorach miniatury psałterzy odpowiadały ściśle tekstowi i z naiwną szczerością usiłowały graficznie interpretować poetyckie zwroty. Czystość konturów i barw, błękitu i fioletu, jest tu większa niż w malarstwie hellenistycznym, dadzą się też zauważyć pewne pokrewieństwa z bizantyjskim stylem mozaikowym. Artyści bizantyjscy doskonale łączyli swe miniatury z kompozycją strony i układem tekstu. Z wielkim smakiem i inwencją wykorzystywali jako ozdobniki motywy architektoniczne, zwierzęce i roślinne i zestrajali je umiejętnie z ilustracjami, nigdy nie zapominając, iż manuskrypt stanowi artystyczną całość. W tej dziedzinie Bizantyjczycy wykazali, że są godnymi następcami malarzy starożytnych. Twórczości antycznej Bizancjum nie zapładniał rozwój nauki. Nie negowano wprawdzie poznawczych zadań sztuki, po części spełniała je ilustrowana kosmografia Kosmy Indikopleustusa. Lecz artysta bizantyjski nie budował obrazu świata na podstawie własnych doświadczeń, opierał się jedynie na opisach biblijnych, w przekonaniu, iż wiernie oddaja rzeczywistość. Ilustracje zatracały wskutek tego wszelką wartość poznawczą, a wizerunki realnego świata coraz bardziej przeradzały się w miniaturach kosmografii Indikopleustusa w konwencjonalne znaki. W wyniku wyżej wymienionych czynników tak starannie strzeżone Bizancjum dziedzictwo sztuki antycznej nie mogło już dalej rozwijać się w sposób owocny. W IV wieku zapanowała w całym imperium rzymskim nowa religia. W przeciwieństwie do dawnych wierzeń uczyła ona, iż Bóg stał sie człowiekiem i człowiek musiał się tym poczuć wywyższony; lecz religia nieustannie przypominała mu, jak nietrwałe jest jego śmiertelne ciało, i uczyła go gardzić ziemskimi sprawami.

Malarstwo ścienne
Równocześnie z wczesnym typem kościoła bizantyjskiego ukształtował się styl malarstwa ściennego. Ulubioną jego techniką stała sie mozaika, wywodząca się jeszcze ze starożytności. Już artyści greccy posługiwali się nią dosyć często, zwłaszcza dla ozdobienia posadzek. Wiedzieli oni z doświadczenia, że w malarstwie uzyskuje się większy efekt, gdy plamy koloru dopiero w oczach widza łączą się w jednolitą, barwną tonację. W mozaikach tych wykorzystano całe bogactwo widma świetlnego: delikatne, jasne błękity, zielenie, błękity ciemne, blade fiolety, róże i czerwienie w rozmaitych odcieniach, o różnej jasności i nasyceniu, obok niemal krzyczących-barwy przytłumione i matowe lub także całkowicie zagęszczone. Kolory dopełniające kontrastują tu zgodnie z prawami wizualnymi i pod tym względem malarstwo bizantyjskie niejako odpowiada wymogom ludzkiej natury. Nie polega ona bowiem na fantastycznych, abstrakcyjnych zestawieniach barw, lecz zaspokaja istotna tęsknotę ludzkiego wzroku, spragnionego harmonii.


Triumf śmierci - Pieter Bruegel Starszy


Giotto di Bondone ,,Złożenie do grobu"

Sztuka Indii

Najwybitniejszym zjawiskiem artystycznym tej epoki jest w Indiach poezja Wedyjska, którą Rabindranath Tagore określił jako poezję ogólnonarodową, zrodzoną z entuzjazmu i szacunku dla życia. Poezję tę przenika głębokie poczucie jedności świata. „Nie śmierć była wówczas, nie życie, nie noc, ani dnia pojawienie. Bezwietrznie, o własnych siłach oddychało Jedno, poza nim już Innego nie było". Wspaniała, tropikalna przyroda Indii, raz dla człowieka życzliwa, innym razem okrutna, znalazła tu swój poetycki wyraz. Z zamąconego, choć wyraźnie wyczuwalnego chaosu gdzieniegdzie wynurzają sie ludziom podobne postacie demonów- wojowników, których pancerze migocą pośród chmur i od stąpania których drżą góry. Postacie odznaczają sie olbrzymim wzrostem, Bóg trzema krokami obchodzi cały świat. Wtedy przenika ludzi wielka siła moralnej czystości. Z płaskorzeźbami w Sańczi spokrewniona jest również filarowa płaskorzeźba w Bahrhut, ukazująca w jednym obrazie całość : Tańca apsaras". Rzeźbiarz zestawił kobiety ciasno obok siebie siedzące z kobietami tańczącymi w taki sposób, iż otrzymujemy wrażenie różnych faz jednego ruchu. Urzekający rytm hinduskiego tańca, który dziś jeszcze ma tak wielką moc oddziaływania, podkreślają również kariatydy z podniesionymi ramionami, zdające sie uczestniczyć w tym balecie. Jeśli przeciwstawimy narracyjność i plastyczne bogactwo płaskorzeźb w Sańczi surowej dyscyplinie architektonicznej stupy, zrozumiemy w nich dwie zasadnicze postawy hinduskiego światopoglądu. Stupa reprezentuje buddaizm kontemplacyjny, poszukiwanie racjonalnej przyczyny wszystkich rzeczy, stadium pośrednie pomiędzy zmysłowością. W rzeźbie hinduskiej często powtarza sie postać dziewczyny - Jakszi pod drzewem, ulubiony motyw tamtejszych artystów, szeroko rozpowszechniony jako symbol płodności natury. Nawiązując do dawnych tradycji, wyraża on całą specyfikę hinduskich wyobrażeń, spisanych później przez Kalidasę w uroczej opowieści „Malawika i Animitra". Jest to historia o drzewie Sasoka, które dotknięte przez niewinną dziewczynę, okrywało się mnóstwem pięknego kwiecia. W legendzie też życie rośliny pozostaje w bezpośrednim związku z czystością i niewinnością kobiety. Więź człowieka ze światem wegetacji, wrażliwe wyczucie tętna rozwoju kwiatów czy krążenia soków z wolna wzbierających w drzewnym pniu- wszystkie te sprawy znajdowały wyraz w poezji hinduskiej. „Kocham kwiaty, one są moim rodzeństwem"- słowa te Kalidasa kładzie w usta Siakuntali, która całe swoje życie spędziła w kwitnącym lesie. Obraz kobiety splecionej z drzewem jak liana był w sztuce Indii równie rozpowszechniony, jak obraz matki z synem na kolanach w Europie. Hindusi uważali, że sztuka nie ma naśladować, ani przekształcać natury, lecz ma być jej przedłużeniem: akcja na płaskorzeźbie w Mamallapuram toczy sie zgodnie z tym poglądem pod gołym niebem, kompozycja nie jest niczym ograniczona, postacie przebywają w przestrzeni rzeczywistej wszystko, podobnie jak łożysko rzeki, w którym płynie, wykute zostało w ogromnej skale. Wokół tryskającego strumienia wody zebrali się wszyscy mieszkańcy świata, ludzie i zwierzęta, które idą do wody, żeby ugasić pragnienie, ludzie- aby dokonać rytualnych ablucji. Symbolizm hinduski dążył do wyrażenia w kamieniu mądrości i głębokiej medytacji, lecz w swych najbardziej skrajnych przejawach idea ta obraca sie tu nagle zamkniętą na siedem pieczęcie księgą, i to zamkniętą. Sztukę hinduską porównać można do zarośniętego stawu. Wprawdzie wyczuwa się w nim życie, a wodną jego taflę pokrywają kwiaty, lecz wegetacja ta jest nieodłącznie związana z rozkładem, a nieruchomy staw w niczym nie przypomina przejrzyście bijącego źródła lub wiosennej łąki, pokrytej świeżą trawą. Artyści hinduscy potrafili ludowa fantazję tłumaczyć na język form plastycznych i mądrość prostych ludzi przekształcili w prawdzie wielką sztukę. Romain Rolland w dziełach sztuki zarówno hinduskiej, jak i europejskiej widział jedynie różne strony odwiecznych walk i poszukiwań ludzkiego umysłu. Z takiego też stanowiska należy oceniać artystyczne osiągnięcia Indii.


Kosa jest atrybutem śmierci. Kobieta trzymająca w ręku kosę, okryta jest czerwoną chustą; jest blada i smutna. Przed nią klęczy stary człowiek, który błaga o dalsze życie. Jednak śmierć jest nieubłagalna i nie można przed nią uciec. Prośby i błagania nie pomogą, gdyż każdy musi umrzeć.

piątek, 28 listopada 2008

Sztuka gotycka w średniowieczu

Od drugiej połowy XII wieku średniowieczna sztuka nabierała nowego charakteru. Rozwinęło się społeczeństwo feudalne, zakładano nowe miasta (we Francji: „Villas neuves”), a także rozwinęło się rzemiosło. W wieku XIII światopogląd religijny epoki przeszedł wstrząs (nauki sekt). Myśliciele głosili poglądy sprzeczne z nauką Kościoła („człowiek niezależnie od duszpasterskiej działalności duchowieństwa, na podstawie osobistego przeżycia może nawiązać bezpośredni kontakt z Bogiem”), ale też w pojęciach ogólnych widzieli jedynie wytwór ludzkiej wyobraźni. Te poglądy przyczyniły się do wzrostu świadomości człowieka – zachęta uczonych do studiowania przyrody, oparcie na doświadczeniu.
W sztuce poglądy te znajdowały odzwierciedlenie w budowie katedr. My jednak szerzej opiszemy malarstwo tej epoki – tu: malarstwo tablicowe.
Malarstwo tablicowe odnosi się do sztuki średniowiecza, największą popularność osiągnęło ono w XII wieku. Ta technika była prosta: na drewnianą deskę nakładano papier kredowy – nadający obrazowi gładkości, farby robiono na bazie żółtek.


Powstały w latach 1140-50 obraz "Opłakiwanie z Chomranic", jest jednym z eksponatów Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie. Przedstawienie zmęczonego i wychudzonego ciała Chrystusa, ukazał bezsilność ludzką, kruchość i marność ludzkiego. Postacie zgromadzone wokół odziane. Osoby, które przyszły zabrać ciało Jezusa mają na sobie piękne szaty, bogato zdobione w przeciwieństwie do wiernych, odzianych w niezwykle skromne stroje. Scena, uchwycona przez malarza, przedstawia zawinięcie w płótno ciała Chrystusowego, wskazując na to, co jest najważniejszym elementem owej kompozycji- braterska pomoc naszym bliźnim, ulżenie im w cierpieniu i rezygnacja z własnego zysku stanowi istotę i najgłębszy sens wiary. Przedstawienie łotrów, umierających obok Jezusa przestawiono w interesujący sposób. Ich ciała ukazane zostały w sposób dynamiczny, pragną żyć, pragną uwolni się z więzów boleści i cierpienia.


Taddeo Gaddi – Imago pietatis – obraz ukazuje Jezusa po zdjęciu z krzyża. Widzimy ślady krwi po wbitych gwoździach na dłoniach i rany na piersi. Na Jego twarzy widać ból, cierpienie, smutek – ogólny ciężar losu, jaki Go dotknął.


Vlad III Dracula nabijający swoje ofiary na pale – z tym obrazem wiąże się legenda. Gdy Vlad został pozbawiony przez brata tronu musiał uciec z kraju; w rodzinnym Siedmiogórogrodzie zaczęto mówić o jego okrucieństwie (gotowanie ciał ludzi żywcem, wbijanie na pal matek i przybijanie do ich piersi niemowląt). Motyw wbijania ciał na pal widać na tym obrazie, ale też widzimy kata ćwiartującego ludzi.